Skraca się czas sprzedaży nieruchomości

Wiosenne ożywienie rozpędziło rynek nieruchomości w Polsce. W marcu umowę przedwstępną podpisywano po 40 dniach, a końcową już po 62 dniach od ogłoszenia chęci sprzedaży lokalu. Jest to nawet o blisko połowę krócej niż w poprzednich 12 miesiącach. Dodatkowo co trzecia nieruchomość została kupiona bez pomocy kredytu.
Home Broker cyklicznie monitoruje, ile czasu zajmuje przeciętnie sprzedaż mieszkań. Proces sprzedaży rozbijamy na dwa etapy: pierwszy od wprowadzenia oferty do sprzedaży do zawarcia umowy przedwstępnej, a drugi od zawarcia umowy przedwstępnej do zawarcia umowy ostatecznej. Długość procesu sprzedaży traktujemy jako jeden z mierników nastrojów rynkowych. W uproszczeniu można przyjąć, że na rynku wzrostowym transakcje zawierane są szybciej, ze względu na presję ze strony kupujących, a na spadkowym – wolniej.
Najnowsze wyniki świadczą o sile rodzimego rynku nieruchomości. Są one najlepsze w 27-miesięcznej historii prowadzenia badania. Wstępne dane pokazują, że od podpisania umowy pośrednictwa do umowy finalnej mijały w marcu zaledwie 62 dni, czyli dwa miesiące. Dla porównania w lutym było to blisko 107 dni, a w ostatnich 12 miesiącach przeciętnie 110 dni. Warto jednak zauważyć, że marzec jest miesiącem, w którym do umów dochodzi sezonowo najszybciej. Rok temu było to 87 dni, a dwa lata temu 76 dni. Jest to wynik wiosennego ożywienia na rynku połączonego z odreagowaniem po marazmie charakterystycznym dla początku roku. Widoczne jest to także na podstawie danych o liczbie zawieranych transakcji. W marcu było ich o blisko jedną czwartą więcej niż w dwóch pierwszych miesiącach roku. Dla porównania zgodnie z danymi Home Broker przeciętnie w grudniu grono mieszkań, które zmieniają właściciela jest odrobinę mniejsze niż w listopadzie, natomiast w styczniu i lutym ruch na rynku bywa nawet o kilkanaście procent mniejszy. Takie zależności mogą wykorzystać zarówno kupujący jak i sprzedający. Pierwsi z nich będą mieli najmniejszą konkurencję – w tym i w pogoni za okazjami – pod koniec grudnia i stycznia, gdy wiele osób pochłoniętych jest świętami i nowym rokiem. Sprzedający powinni natomiast unikać miesięcy gdy nabywców jest najmniej. Wydaje się więc zasadne, aby najwcześniejszym momentem na ogłoszenie chęci sprzedaży był luty.
Nie przeceniałabym pnairwkf3w. Nie jestem wcale przekonana, że Netia ma jakąś armię świetnych pnairwkf3w. To nie serial amerykański 😉 Miałam okazję poznać pnairwkf3w w kilku rf3żnych firmach i to tacy sami specjaliści jak w każdej innej branży. Sęk w tym i tu jest pies pogrzebany że już sama batalia prawnicza, jeśli miałaby oprzeć się o sąd, jest skazana na porażkę, a to dlatego, że w Polsce sądy działają tak opieszale i tak nieskutecznie, że prędzej człowieka do grobu położą niż cokolwiek uda się tam zdziałać. I to jest smutne :(Nie jestem także przekonana, że takie zapisy są zawsze zgodne z prawem. Przecież często słyszy się o sytuacjach kiedy sądy wytykają takim dużym firmom błędy w umowach i regulaminach oraz działania niezgodne z prawem. Dopiero co bodaj NSA wytknął bankom niezgodne z prawem zapisy o pobieraniu prowizji w kredytach hipotecznych, co funkcjonowało czas jakiś, a teraz na bazie tego wyroku klienci mogą się domagać zwrotf3w (bez wdawania się w szczegf3ły sprawy). Dlatego czasem jednak warto nieco poniuchać jak to z tą legalnością jest. A dla chcących walczyć z operatorami telekomunikacyjnymi polecam zacząć od zgłoszenia się do UKE (Urząd Komunikacji Elektronicznej) tam mają coś na kształt rzecznika praw konsumentf3w od tej dziedziny.