Mieszkania bezczynszowe, ale czy na pewno?
Hasła „mieszkania bez czynszowe” przewijają się w wielu ogłoszeniach, jak jednak trafić na takie, które rzeczywiście oferuje nam dogodne warunki bez haczyków w postaci dodatkowych opłat?
Do niedawna jedynie właściciele mieszkań w kamienicach mieli do zaoferowania, tak zwane mieszkania bezczynszowe. Obecnie coraz częściej zdarzają się one jednak także w nowych budynkach. Oferujący je deweloperzy roztaczają wizje niskich kosztów utrzymania i kameralnej atmosfery. Trzeba przyznać, iż część projektów jest tak zaprojektowana (minimalizacja części wspólnych, niewielka skala budynków), iż istnieją realne szanse na ich spełnienie.
Mieszkanie bezczynszowe mają szereg zalet w porównaniu do typowych budynków wielorodzinnych. Brak konieczności utrzymywania administracji to tylko jedna z nich. Często każde z mieszkań ma dostęp do ogródka, możliwa jest instalacja kominka, miejsca parkingowe są wydzielone, a sąsiedzi nie są anonimowymi osobami. Nie oznacza to jednak, iż za nic nie trzeba w nich płacić. Mieszkańcy będą ponosić koszty mediów, utrzymania części wspólnych budynków, wywozu śmieci i sprzątania. Bez poznania ich wysokości trudno o oszacowanie realnych oszczędności. A te wcale nie muszą okazać się aż tak duże, jak można by oczekiwać.
Jeżeli rozważamy zakup mieszkania bezczynszowego w starszym budynku, konieczne będzie dobre rozpoznanie kwestii dokonanych w nim w ostatnim czasie i czekających go w najbliższej przyszłości ewentualnych remontów. Należy także przeprowadzić swego rodzaju wywiad środowiskowy, dotyczący tego jak do tej pory mieszkańcom udawało się dochodzić do porozumienia w kwestii zarządzania nieruchomością. W przypadku nowych budynków odpada ryzyko kosztownych napraw. To oznacza brak większych wydatków koniecznych do poniesienia w krótszym okresie i w pewnym stopniu ogranicza ryzyko powstawania ewentualnych nieporozumień wśród jego mieszkańców.
Źródło:
https://serwisy.gazetaprawna.pl