Kiedy kończy się postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego
Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz.U.10.113.759 j.t. ze zm.) nie określa terminu zakończenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie daje również orzecznictwo, jak i komentatorzy wśród których ukształtowały się dwa odmienne poglądy dotyczące przedmiotowej kwestii.
Według pierwszego nurtu zdarzeniami kończącymi postępowanie o udzielenie zamówienia będą albo zawarcie umowy, albo unieważnienie postępowania (tak S. Babiarz, Prawo zamówień publicznych. Komentarz, LexisNexis 2010, s. 704). Natomiast według drugiego nurtu postępowanie kończy się z chwilą wyboru najkorzystniejszej oferty, a w trybie zamówienia z wolnej reki z chwilą wynegocjowania postanowień umowy (tak W. Dzierżanowski, Prawo zamówień publicznych. Komentarz, Wolters Kluwer 2010, s. 461).
Biorąc pod uwagę nowelizację ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. (Dz.U.09.223.1778) należy uznać, iż drugi ze wskazanych powyżej poglądów jest prawidłowy. Nowelizacją tą wprowadzono z dniem 29 stycznia 2010 r. definicję legalną postępowania o udzielenie zamówienia publicznego określając tym samym ramy czasowe tego postępowania. Z definicji wskazanej w art. 2 pkt 7a ustawy wynika, iż postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego prowadzone jest „w celu dokonania wyboru oferty wykonawcy, z którym zostanie zawarta umowa w sprawie zamówienia publicznego, lub – w przypadku trybu zamówienia z wolnej ręki – wynegocjowania postanowień takiej umowy”. W konsekwencji można zatem uznać, iż z chwilą osiągnięcia owego celu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego zostaje zakończone.
Taka wykładnia przedmiotowej definicji pokrywa się również z intencją ustawodawcy. Z uzasadnienia projektu nowelizacji z dnia 2 grudnia 2009 r. wynika bowiem, iż celem wprowadzenia do ustawy definicji postępowania o udzielenie zamówienia publicznego jest wyraźne wyznaczenie ram czasowych tego postępowania oraz usunięcie dotychczasowych wątpliwości pojawiających się w doktrynie, a dotyczących właśnie momentu zakończenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. W uzasadnieniu projektu nowelizacji wyjaśniono dodatkowo, iż w przypadku konieczności powtórzenia wyboru oferty najkorzystniejszej na skutek orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej albo sądu, to ów powtórny wybór wyznaczał będzie moment zakończenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Ustawodawca wyraźnie również stwierdził, że czynność zawarcia umowy nie stanowi czynności postępowania, gdyż nie jest podejmowana w celu wyboru oferty najkorzystniejszej lecz jest jedynie konsekwencją przeprowadzonego postępowania.
Podobne stanowisko zajął także Prezes Urzędu Zamówień Publicznych w opinii z dnia 17 maja 2010 r. pod tytułem „Zakończenie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego a obowiązek złożenia oświadczenia (ZP-11) o braku lub istnieniu okoliczności stanowiących podstawę wyłączenia z postępowania (art. 17 ust. 2 ustawy PZP)”. W publikacji tej zasadnie zwrócono uwagę na cel procedur udzielania zamówień publicznych, który zostaje osiągnięty z chwilą wyboru najkorzystniejszej oferty, a nie zawarcia samej umowy. Z chwilą zawarcia umowy dochodzi natomiast do udzielenia zamówienia publicznego, niemniej jednak należy pamiętać, iż pojęcie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego nie jest tożsame z udzieleniem zamówienia publicznego.
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania należy uznać, iż moment zakończenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego wyznacza osiągnięcie celu tego postępowania jakim jest wybór najkorzystniejszej oferty, a w przypadku zamówienia z wolnej ręki, wynegocjowanie postanowień takiej umowy. Oczywiście należy pamiętać, że chodzi tutaj o wybór ostateczny, a zatem prawomocny. Natomiast samo zawarcie umowy, czyli innymi słowy udzielenie zamówienia publicznego, stanowi już jedynie konsekwencję postępowania zakończonego wyborem najkorzystniejszej oferty.
Radca prawny Dominika Surowiec
Młynarczyk Puchała
Kancelaria Radców Prawnych w Gliwicach
Większość firm bazuje na niskiej stawce na przetargu, a później liczy na aneksy i często nie kończy zamówienia z zyskiem.