Single dostaną dopłaty?

Gazeta Wyborcza informuje w dzisiejszym wydaniu, że zmiany w programie Rodzina na swoim mogą być znacznie mniej drastyczne niż zaproponowane przez Ministerstwo Finansów. Obecnie nad zmianami w ustawie pracuje sejmowa podkomisja nadzwyczajna, w której jest trzech posłów Platformy Obywatelskiej oraz po jednym z PSL i SLD. Posłowie PiS na znak protestu przeciwko proponowanym zmianom zrezygnowali z dalszych prac w podkomisji.
Zaskoczeniem jest fakt, iż członkowie podkomisji jednomyślnie zaproponowali objęcie dopłatami singli, co wcześniej kategorycznie wykluczyło Ministerstwo Finansów. Kolejną dobrą informacją zarówno dla kupujących jak i sprzedających jest fakt, iż podkomisja nie zgadza się na wyłączenie z programu rynku wtórnego. Rozwiązaniem problemu nadmiernego obciążenia budżetu państwa wydatkami związanymi z programem, byłoby obniżenie współczynnika służącego do wyliczania limitów cen. Jednak współczynnik zostałby obniżony tylko dla rynku wtórnego i bezdzietnych singli Członek podkomisji Witold Klepacz z SLD przyznaje, że limit ceny używanych mieszkań w dużych aglomeracjach najpewniej okaże się zbyt niski., jednak ciągle pozwoli na zakup mieszkań w mniejszych miejscowościach, gdzie ceny są o wiele niższe ,
Do programu planuje się wprowadzić nowe kryterium – nieukończony 35. rok życia. To oznacza, że rodziny, w których jedno z małżonków ma więcej lat, nie dostaną dopłaty do kredytu. Dane Banku Gospodarstwa Krajowego, który zarządza programem, wskazują, że 20% dotychczasowych kredytobiorców nie spełnia nowego kryterium. Ostateczna decyzja, co do i kształtu ustawy należy do Sejmu. Niewykluczone, że posłowie PO i PSL zagłosują wbrew rządowi. – Propozycje rządu są niewygodne w obliczu zbliżających się wyborów – przyznaje Witold Klepacz, poseł SLD .
Photo by Mattox (CC-BY)