Cypr w kryzysie. Inwestorzy zacierają ręce
Kryzys na słonecznej wyspie echem odbił się na cenach nieruchomości doprowadzając do ich sporego spadku. Zakątek ten jest wciąż jednym z najatrakcyjniejszych miejsc do osiedlenia się na stałe lub czasowo. Zainteresowanych przyciąga głównie pogoda 330 słonecznych dni w roku, przyjazny klimat, a także spokojny styl życia. Do niedawna Cypr mógł się także pochwalić spokojną sytuacją polityczno- gospodarczą oraz w miarę korzystnym systemem podatkowym. Wielu inwestorów liczy teraz na zmniejszenie popytu na cypryjskie nieruchomości i spadek ich cen, jednak czy słusznie?
Wystarczy popatrzeć na nastroje Cypryjczyków. Swoje nadzieje na odbudowę gospodarki pokładają w podmorskich złożach gazu ziemnego u południowych wybrzeży, które amerykańska firma Noble Energy oszacowała po próbnych wierceniach na 140-230 mld m sześc.Dzięki nim Cypr miałby szansę stać się jednym z największych eksporterów gazu dla państw europejskich, a prace przy nich mogłyby zwiększyć zapotrzebowanie na kupno i wynajem nieruchomości. W perspektywie roku ruchy cen nie są pewne, ale w dłuższym czasie hossa wydaje się być bardzo prawdopodobna. Inwestycja może więc przynieść realne zyski. O atrakcyjności Cypru dla Polaków świadczy też wzrost kursów lotniczych na wyspę. Uruchamiają je kolejne linie lotnicze w największych polskich miastach: Warszawie, Krakowie, we Wrocławiu, w Szczecinie, Poznaniu, Gdańsku i Rzeszowie. Można z nich dolecieć do Larnaki lub Pafos. Lot trwa od 2,5 do 3 godzin, a bilety można kupić w promocji już za niespełna 500 zł. Raj jest więc w zasięgu ręki.
Źródło:
https://www.pb.pl/