Dziura w ziemi czy klucze do ręki?

Możliwość komentowania Dziura w ziemi czy klucze do ręki? została wyłączona, 18/10/2012, przez␣, w␣Uncategorized

Najbezpieczniej jest kupić mieszkanie w zakończonej już inwestycji. Gotowy dom i możliwość szybkiej przeprowadzki przemawiają do wyobraźni wielu osób. Jednak znajdują się wciąż i tacy, którzy decydują się powierzyć pieniądze deweloperowi, który dopiero rozpoczął budowę. Co sprawia że klienci są skłonni podjąć takie ryzyko?

Najbardziej atrakcyjne lokale znajdują właścicieli jeszcze przed rozpoczęciem prac na placu budowy. Klienci decydują się na zakup „dziury w ziemi” ze względu na oferowany przez dewelopera duży wybór lokali, ale przede wszystkim okazyjną cenę. Obecnie dzięki obostrzeniom wprowadzonym przez tzw. ustawę deweloperską, ryzyko utraty środków wpłaconych deweloperowi nawet na wczesnych etapach inwestycji zostało zmniejszone do minimum.  Zakup jeszcze nie wybudowanego lokalu wiąże się z dłuższym czasem oczekiwania na odbiór mieszkania. Jeśli ktoś nie może pozwolić sobie na taki komfort, na rynku nieruchomości znajdzie szeroki wybór gotowych mieszkań.

Na własne oczy
Nadszedł właśnie najlepszy czas w roku dla tych, którzy marzą o własnym mieszkaniu, a nie wierzą wizualizacjom i nie chcą zwlekać z przeprowadzką. To właśnie jesienią oferta deweloperów jest najbardziej atrakcyjna i urozmaicona. Organizowane są drzwi otwarte, podczas których zainteresowany kupnem może obejrzeć gotowe mieszkania od środka, sprawdzić nasłonecznienie, ocenić ewentualny hałas. Jeśli lokal spełni jego oczekiwania, może przystąpić do zakupu.   –  Na dzień dzisiejszy na „dziurę w ziemi” decydują się ci, którym uda się znaleźć naprawdę atrakcyjną ofertę, najlepiej od znanego dewelopera. Klient jest bardzo ostrożny i obawia się transakcji z mało znanym deweloperem. Najczęściej sprzedaż mieszkań nabiera tempa w momencie zaangażowania budowy powyżej 50%. Takie tendencje zauważamy w przypadku naszej inwestycji przy ul. Grudzińskiego 7 w centrum Swarzędza, gdzie trwają już ostatnie prace przy wykończeniu elewacji. Chętnych na zakup jest znacznie więcej niż na początku budowy. Obecnie na rynku jest wiele gotowych mieszkań, więc klient ma w czym wybierać – mówi Tomasz Wnuk dyrektor ds. handlowych w Kalbud Deweloper.

Duży wybór
Argumentem zachęcającym do zakupu „dziury w ziemi” jest przede wszystkim duży wybór lokali w najpopularniejszych metrażach, zwłaszcza tych dwu- i trzypokojowych o powierzchni do 55 mkw. W gotowych inwestycjach trudno o takie mieszkania, ponieważ zostają sprzedane w pierwszej kolejności. Klienci decydują się na zakup niewybudowanego lokum, także w przypadku, gdy znajduje się ono w nietypowej inwestycji. – Mieszkania na osiedlu Słoneczne Tarasy w Plewiskach cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wśród klientów, jeszcze przed rozpoczęciem prac budowlanych. Dotyczy to zarówno pierwszego, jak i drugiego etapu inwestycji, którego sprzedaż ruszyła 1 sierpnia 2012 r. Wynika to przede wszystkim z tego, że przestronne tarasy o powierzchni ok. 20 mkw. to rzadkość na poznańskim rynku pierwotnym – mówi Magdalena Czuryńska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu spółki Twoje M.  Na podstawie wizualizacji nieruchomości możemy przekonać się jak będzie wyglądało w przyszłości nasze mieszkanie. We wczesnej fazie budowy można jeszcze wprowadzać zmiany w układzie pomieszczeń czy instalacji wewnętrznych. Dzięki temu deweloper wybuduje dla nas mieszkanie skrojone na miarę.

Decyzja o wydatku kilkuset tysięcy złotych tylko na podstawie wizualizacji tego co wyrośnie z „dziury w ziemi” nie jest łatwa. Zwłaszcza gdy rynek nieruchomości jest nasycony ofertą gotowych mieszkań, do których można się wprowadzić od zaraz. Jednak są klienci, którzy decydują się podjąć to ryzyko. Dzieje się tak zwłaszcza gdy trafią na projekt, który wyróżnia się na rynku nieruchomości. Deweloperzy, którzy postawili na niestandardowe inwestycje, sprzedają mieszkania jeszcze przed wbiciem łopaty na placu budowy.

 

 

 

 

 

 

Omnie Deweloper Twoje M