Ceny mieszkań jak przed hossą
Ceny mieszkań sięgają czasem poziomu sprzed rynkowej hossy. Wiele osób spieszy się z zakupem by skorzystać z dopłat do kredytu
Jeszcze rok czy dwa lata temu trudno było uwierzyć, że w dużym mieście można kupić nowe mieszkanie za 3–4 tys. zł za mkw. Okazuje się, że jest to możliwe. Nie w Warszawie, ale już Gdańsku, Łodzi, czy we Wrocławiu przy odrobinie szczęścia może udać się kupić mieszkanie w tej cenie. W stolicy okazją jest mieszkanie za niespełna 6 tys. zł. Najwięcej ofert w tej kwocie znajdziemy w zewnętrznych dzielnicach miasta, przede wszystkim na Białołęce.
Nawet o kilkadziesiąt tys. taniej
Tańszych ofert należy szukać przede wszystkim na osiedlach, których budowa ma dopiero ruszyć i prowadzona jest przedsprzedaż mieszkań. Okazje zdarzają się też w ukończonych już projektach deweloperskich, w których sprzedawane są ostatnie lokale. Zdarza się, że można w nich kupić taniej mieszkanie o kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W Warszawie wybór mieszkań z terminem oddania w latach 2013–2014 jest duży. Jak podaje portal RynekPierwotny, do kupienia jest niemal 7,2 tys. takich lokali. To co trzecie mieszkanie wystawione do sprzedaży przez stołecznych deweloperów.
Nowe inwestycje o 3 proc. tańsze
Jak podają przedstawiciele redNet Consulting Group, w sierpniu deweloperzy w największych miastach we wprowadzanych na rynek inwestycjach oferowali mieszkania średnio o 3 proc. taniej niż jeszcze miesiąc wcześniej. W Łodzi nawet o 6 proc. taniej, a stawki w tym mieście sięgnęły pułapów sprzed hossy.
W Warszawie od dwóch miesięcy przeciętna cena w nowych projektach utrzymuje się na stabilnym poziomie 7,6 tys. zł za mkw. Jest zbliżona do ceny transakcyjnej, jaką podaje ostatni raport Związku Banków Polskich. Wynika z niego, że warszawiacy zaciągają kredyty na mieszkania kupowane w kwocie 7,4 zł/mkw.
Dużo chętnych na dopłaty
Zdecydowanie głównym kryterium wyboru mieszkania jest dziś cena. Wymyślne promocje z bonusami w roli głównej, które w rezultacie nie oferują niższej ceny, nie sprawdzają się. W najbliższych miesiącach na pewno najbardziej atrakcyjne okażą się lokale dostępne w kończącym się z 2012 rokiem programie Rodzina na swoim.
Stąd też na rynku deweloperskim obserwowane są obniżki cen do poziomu wyznaczonego limitu w programie RnS. – Mieszkań kwalifikujących się do dopłat szuka większość naszych klientów. W specjalnej promocji mamy obecnie na osiedlu Alpha w warszawskich Skoroszach kilka lokali o pow. od 64 do 71 mkw. z ogródkami, na które młode rodziny mogą uzyskać preferencyjny kredyt – wymienia Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development. Klienci poszukujący większego lokum mogą kupić w inwestycji przy Skoroszewskiej większe gotowe mieszkanie w cenie od 5500 zł/mkw. Najmniejsze dostępne jeszcze w sprzedaży dwupokojowe lokale, których budowa zakończy się w połowie przyszłego roku mają metraż 38 mkw.
Należy tu zwrócić uwagę, że oferta deweloperska ma jeszcze jedną niewątpliwą zaletę. Zdominowana jest przez projekty, w których przeważają małe mieszkania. We wprowadzanych na rynek inwestycjach projektowane są często największe lokale trzypokojowe. Konkurencyjność rynku deweloperskiego polega więc także na starannie przemyślanej ofercie mieszkaniowej, podobnie jak cenowej.
Rynek wtórny goni deweloperów
W segmencie używanych mieszkań duże zmiany jeszcze nie nastąpiły. Na ogół sprzedający zawyżają ceny i dopiero po jakimś czasie weryfikują swoje oczekiwania. Szanse na sprzedaż mają tylko lokale w dobrych lokalizacjach oferowane w rynkowych lub niższych niż rynkowe cenach. Pomimo obecnej sytuacji nie ma ich wcale tak wiele, przyznają pośrednicy.
Tzw. okazją jest mieszkanie sprzedawane 20 – 30 proc. poniżej ceny rynkowej. Na przykład za ciekawą ofertę w warszawskim Śródmieściu można uznać mieszkanie w cenie poniżej 8 tys. zł/mkw., podczas gdy średnie stawki ofertowe wynoszą 11 tys. zł/mkw.
Według danych portalu Morizon.pl średni czas oczekiwania na sprzedaż używanego mieszkania to trzy miesiące. Najbardziej popularne, czyli dwupokojowe lokale do 50 mkw. kupowane są do dwóch miesięcy. Z kolei na sprzedaż większych, droższych lokali o podwyższonym standardzie można czekać nawet rok.
Autor: RED Real Estate Development