Szybkie i niedrogie wybudowanie autostrady A2, zapowiadane wcześniej przez konsorcjum COVEC, nie dojdzie raczej do skutku. Mimo chińskich obietnic, jedynym widocznym efektem pracy są na razie wystające z ziemi pręty zbrojenia.

Podwykonawcy zamierzają strajkować dopóki COVEC nie ureguluje płatności, a są to kwoty rzędu kilkuset tysięcy, czy nawet kilku milionów złotych. Jak na razie jedynym podjętym przez konsorcjum działaniem było wysłanie do Polski prezesa firmy. Nieoficjalnie wiadomo, że zabiegał on o przełożenie terminu zakończenia pierwszego etapu.

Jeśli COVEC nie dotrzyma słowa, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad może zacząć szukać nowego wykonawcy. W razie dużych opóźnień kibicom Euro 2012 pozostanie zatłoczona krajowa czternastka.

 

Źródło: wyborcza.biz

Photo by Polimerek (CC-BY)