Od 1 września, czyli od wejścia w życie limitów w rządowym programie „Rodzina na swoim”, ilość transakcji na rynku wtórnym systematycznie maleje. W wakacje największe agencje nieruchomości zawierały 200-400 transakcji miesięcznie, obecnie jest to nawet dwa razy mniej.

Eksperci podają, że najlepiej sprzedają się małe mieszkania, które można jeszcze wziąć na kredyt preferencyjny. Co dziwne, lokale o metrażu ok. 50 m przestały się cieszyć popularnością.

Kupujący wciąż czekają na spadek cen, który można już teraz zaobserwować z największych miastach. Najbardziej staniały mieszkania w Krakowie i Warszawie – o 15 proc. i w Poznaniu – o 14 proc.

 

Źródło: gazetaprawna.pl

Photo by Paweł Stefanowski (CC-BY)