Mieszkanie dla młodych: pieniędzy starczyło na 6 godzin

Mieszkanie dla młodych: pieniędzy starczyło na 6 godzin
Możliwość komentowania Mieszkanie dla młodych: pieniędzy starczyło na 6 godzin została wyłączona, 22/08/2017, przez␣, w␣finanse, Headline, kredyty, MdM

Miliony złotych na dopłaty do kredytów zniknęły tak szybko jak się pojawiły. Decydowała kolejność
zgłoszeń, a więc pośpiech był wskazany. Niestety w wirze formalności łatwo było popełnić
kosztowny błąd.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że już o godzinie 14 uruchomiona w sierpniu transza na dopłaty do
kredytów, została niemal w pełni wykorzystana. To oznacza, że wnioski kredytowe złożyło dziś
przynajmniej 2,5 tysiąca osób. Taka liczba aplikacji trafiła do banków w ciągu około 6 godzin od
uruchomienia nowych środków – szacuje Open Finance. Lawina zaczęła napływać wraz z otwarciem
placówek, choć zdarzały się sytuacje, w których pracownicy banków zaczynali dzień wcześniej niż
zwykle.

Pieniądze można też stracić

O tym czy konkretna osoba dostanie pieniądze czy nie decyduje kolejność zgłoszeń. Jeśli więc czyiś
wniosek o dopłatę został zarejestrowany za późno – w momencie, w którym limit był już wyczerpany,
taka osoba trafia na listę rezerwową. Może starczyć na takich beneficjentów pieniędzy tylko jeśli
szczęśliwcy zarejestrowani wcześniej zrezygnują z zakupu albo nie dostaną kredytu. Będąc na liście
rezerwowej trzeba więc być świadomym ryzyka, że z banku może przyjść informacja o tym, że
pieniędzy zabrakło.

W takim przypadku kwotę, która miała pochodzić z dopłaty trzeba będzie uzupełnić przeważnie z
własnych środków. To zła informacja nie tylko dlatego, że oznacza konieczność poszukiwania w
kieszeni brakujących tysięcy. Osoby, które nie otrzymają finansowania, a zapłaciły już za umowę
notarialną i wpłaciły zadatek, mogą stracić niemałe pieniądze.

W takim wypadku pozostają dwa rozwiązania. Pierwsze – oczywiste – to poszukiwanie brakujących
środków. Jest jednak też nadzieja, że sprzedający mieszkanie lub dom zgodzi się na wydłużenie czasu
zarezerwowanego na formalności kredytowe. O ile takie rozwiązanie jest możliwe, to warto wydłużyć
czas na zawarcie umowy notarialnej do stycznia czy lutego 2018 roku. Pamiętajmy, że sierpniowa
transza na dopłaty do kredytów nie jest ostatnią. O pieniądze z „Mieszkania dla młodych” można
będzie jeszcze się ubiegać na początku przyszłego roku i choć znowu trzeba spodziewać się dużego
zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców, to pieniędzy będzie do wzięcia około 6 razy
więcej. Osoby, które będą miały przygotowane wszystkie dokumenty, będą więc mogły zająć kolejkę
wcześniej i zdobyć brakujące na zakup pieniądze – radzi Open Finance.

Kto może skorzystać z dopłat do kredytów?

Na dopłatę do zakupu mieszkania lub domu mogą liczyć przede wszystkim osoby młode – zarówno
single, jak i rodziny i to niezależnie od tego czy mają dzieci. Program przeznaczony jest on dla osób w
wieku do 35 lat (w wypadku małżeństw wystarczy, że jedno z małżonków ma maksymalnie 35 lat).
Dodatkowo w myśl ustawy każdy z przynajmniej trójką dzieci jest osobą młodą. Nieruchomość musi
być nabywana na kredyt, może pochodzić od dewelopera, spółdzielni lub z drugiej ręki.
Beneficjentami co do zasady mogą być jedynie osoby, które nigdy wcześniej nie posiadały
nieruchomości mieszkalnej. To ograniczenie także nie dotyczy rodzin wielodzietnych. Dopłata może
wynieść od 10% do nawet 35% wartości odtworzeniowej kupowanej nieruchomości. Pieniądze te
mogą być przez bank potraktowane jako wkład własny.

W wypadku mieszkania metraż nie może być większy niż 75 mkw. (dla rodzin z trójką dzieci 85 m
kw.), a w wypadku domu 100 m kw. (dla rodzin z trójką dzieci 110 m kw.). Dopłata liczona jest jednak
tylko do 50 m kw. nabywanej nieruchomości (dla rodzin wielodzietnych 65 m kw.). Zakwalifikować się
do dopłat mogą mieszkania i domy, w wypadku których cena metra kwadratowego nie przekracza
limitu publikowanego przez BGK. Dla nieruchomości nowych jest on wyraźnie wyższy. Na przykład w
trzecim kwartale 2017 roku limit w Warszawie wynosi dla mieszkań nowych 6,4 tys. zł za m kw., a dla
używanych niecałe 5,3 tys. zł za m kw.

Bartosz Turek, analityk Open Finance

Omnie Bartosz Turek

Kierownik działu analiz Lion’s Bank. Ukończył studia podyplomowe z zakresu wyceny nieruchomości na Politechnice Warszawskiej. Analityk rynku nieruchomości w Lion's House Sp. z o.o. i w Idea Bank SA oddział Lion’s Bank w Warszawie. Specjalizuje się w tematyce prawnej i administracyjnej dotyczącej rynku mieszkaniowego, posiada bogatą wiedzę na temat czynników determinujących wartość nieruchomości.