W Warszawie wieżowce dotychczas budowano trochę na zasadzie „gdzie się zwolni miejsce tam stawiamy”.  Patrząc na panoramę Warszawy można śmiało stwierdzić, że są usytuowane w niezłym bałaganie.  Na razie z polskich miast najlepiej z drapaczami chmur poradziła sobie Gdynia, Kraków w ogóle powinien je sobie darować.

Właśnie  kończy się budowa warszawskiego wieżowca Libeskinda, Wrocław finiszuje z drapaczem chmur Sky Tower, Trójmiasto swoje Morskie Wieże sprzedaje już na pocztówkach, mimo kryzysu Polska pnie się do góry.  Tylko co będzie gdy miejsc zabraknie? Największe stolice europejskie ograniczyły się do wydzielonych obszarów dzielnic takich jak paryska La Défense.  Dzięki takim rozwiązaniom  panorama Paryża od lat zachwyca przyjezdnych i nie tylko.