Tramwaje powrócą do Olsztyna

Tramwaje powrócą do Olsztyna

Jak informuje olsztyński ratusz, najprawdopodobniej w 2014 r. mieszkańcy miasta znowu będą mogli podróżować tramwajami. Wszystko dzięki polepszeniu się współpracy z hiszpańską firmą, która wygrała przetarg.

Hiszpanie zaczęli poszukiwać podwykonawców, co przyczyniło się do optymistycznych prognoz ratusza.

FCC Construccion wygrało przetarg na budowę torów tramwajowych 1,5 roku temu. Hiszpanie mieli przedstawić plan inwestycji do grudnia zeszłego roku. Niestety nie wywiązali się z obietnic.

Linie tramwajowe będą miały w sumie 11 km. Połączą odległe dzielnice z centrum miasta.

Źrodło: www.portalsamorzadowy.pl

Photo by Umix (CC-BY)

Tagi:␣
adautor

Omnie Norbert Bąbalicki

Z rynkiem nieruchomości związany od początku 2010 roku. Pracował jako pośrednik w obrocie nieruchomościami, więc zna zarówno specyfikę pracy agenta nieruchomości jak i potrzeby i oczekiwania klientów. Od 2011 związany z Szybko.pl. Kompetentny, skrupulatny i bardzo dociekliwy. Prywatnie zapalony cyklista.

Jeden komentarz

  1. 31 stycznia, 2013 2:40

    mnie to nie kręci, patrzenie jak powstaje kolejny blaszak, żaadna frajda może chcecie to wrzucę wam linki do innych budynków casto, zakładam że będą takie same. Białe, beznadziejne blaszaki. Tak jak możemy sie poekscytować jak pięknie wyglądają biedronki w Ostrowcu. Proponuję abyście porobili zdjęcia i wybierzemy najładniejszą. :gaah: Nie wiem czy kogokolwiek kręci fakt, że w centrum miasta powstanie blaszana buda. Powtarzam – lokalizacja jest co najmniej nietrafiona. Zresztą nie widzę, by ktokolwiek wcześniej odniósł się z ładunkiem emocjonalnym do samego wyglądu casto (którego zresztą i tak nie znamy, ale możemy się domyślać ścian z niebieskiej blachy). Mnie na przykład cieszy fakt, że pojawi się na rynku konkurencja i będę mógł na ten przykład kupić tanią glebogryzarkę :banana2: Ale znam mniej więcej Twój stosunek do supermarketów z forum gazety, więc nie dziwię się, że jesteś nastawiony anty. BTW myślę że w tym roku powinien się pojawić w miescie ktoś kto zacznie realizaować inwestycje mieszkaniiowe, może nie najwyższych lotów – bo to pociąga za sobą koszty spore, ale wogóle jakąś developerkę mieszkaniową. Ceny mieszkań zbliżają się do 3000 a to próg opłacalności (około) budowy mieszkania na sprzedaż. Ciekawe tylko, czy jako pierwszy zreflektuje się ktoś z ostrowca (nie wiem czy są w ogóle jacyś potencjalni inwestorzy w 27400) czy może inwestor z zewnątrz i czy UM próbuje ściągnąć jakiegoś developera. Miejsca wszak w Ostrowcu dostatek.