Koszty finansowania nieruchomości przez 4 ostatnie tygodnie ustanawiały historyczne minima. W kończącym się tygodniu oprocentowanie 30-letniego kredytu o stałej stopie wyniosło zaledwie 3,78%, a w przypadku 15-letniego kredytu było to 3,04%. W tych okolicznościach nie dziwi seria ostatnich niezłych danych dotyczących amerykańskiego rynku mieszkaniowego. Wzrost cen i sprzedaży nastąpił w kwietniu zarówno na rynku pierwotnym, jak wtórnym. Utrzymuje się jednocześnie poprawa klimatu na rynku nieruchomości komercyjnych w Stanach Zjednoczonych. Z wyliczeń Moody’s wynika, że w marcu wartość tego rynku niewiele się zmieniła w porównaniu z lutym, co w skali roku pozwoliło odnotować 12-proc. wzrost. Od końca 2011 r. wzrost cen wyniósł 1,8%. Od dołka ze stycznia 2010 r. są wyższe o 28%. Największy wzrost cen w skali rocznej notowany jest w segmencie budynków wielorodzinnych. Sięga 18%. Tłumaczy się to większą skłonnością do wynajmowania mieszkań przez Amerykanów. Od dołka z grudnia 2009 r. wzrost w tym segmencie rynku sięga 87%. Od dewelopera.

Źródło: Home Broker Daily