Przed spadkami broni się tylko Londyn
Z wyliczeń Hometrack wynika, że w październiku ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii poszły w dół szósty, kolejny miesiąc z rzędu. W skali miesiąca regres wyniósł 0,2%, a w porównaniu z tym samym miesiącem 2010 r. – 2,8%. Od lipca 2010 r. jedynie raz zdarzyło się, że ceny poszły w górę. Specjaliści spodziewają się, że po okresie wzrostu cen w Londynie dojdzie w tym mieście do osłabienia, co może dodatkowo pogorszyć obraz rynku w skali całego kraju. Na jego kondycji ciążą wciąż te same czynniki: restrykcyjna postawa banków w zakresie kredytowania, wzrost bezrobocia i spadek realnych płac. W październiku również, trzeci kolejny miesiąc, zmniejszyła się liczba klientów rejestrujących się u agentów nieruchomości, co odczytywane jest jako zapowiedź spadku popytu. Wrześniowe dane wykazały spadek liczby zaakceptowanych kredytów hipotecznych w Wielkiej Brytanii z 52,35 tys. do niecałych 51 tys. Wynik był nieco lepszy niż oczekiwano.
Żródło: Home Broker Daily