Prognozy na 2012: czeka nas trudny rok
2012 będzie trudnym rokiem dla rynku nieruchomości. Należy spodziewać się, że dla sprzedających i pośredników w obrocie nieruchomościami będzie zdecydowanie gorszy niż 2011. Zjawiskiem, które zdominuje rynek będzie znaczne ograniczenie popytu i ilości zawieranych transakcji. Faktycznie niedostępne są już kredyty z rządowymi dopłatami, podobnie jak te we franku szwajcarskim. O korzystną ofertę kredytu w Euro również jest coraz trudniej, a dodatkowo od stycznia będą obowiązywać nowe, zaostrzone kryteria szacowania zdolności kredytowej.
W rezultacie mieszkania będą nadal tanieć. W 2011 we wszystkich dużych miastach mieszkania potaniały o 3 do 11% (najmniej o niecałe 3% w Białymstoku i Toruniu, najbardziej w Łodzi i Wrocławiu). Przyszłoroczna fala obniżek nie powinna być w ujęciu procentowym wyższa niż ta z 2011. W miastach z poziomem cen około 4 tys. (lub mniej za metr) spadki w 2012 powinny zamknąć się w widełkach od 3 do 5%. W 7 miast z najwyższymi cenami (Warszawa, Wrocław, Kraków, Trójmiasto, Poznań) obniżki powinny zamknąć się w przedziale 5 do 8%.