Najpierw zamieszkaj, a zapłać potem
Deweloperskie sztuczki, które wabią klientów są powszechnie znane. Są nimi na przykład. Odraczanie płatności, urządzanie lokalu przed zapłatą, pomoc w uzyskaniu kredytu Znaczna grupa klientów ma problemy z uzyskaniem kredytu. Firmy tworzą więc własne programy wsparcia. Rozkładają płatności na raty, proponują dopłaty do kredytów, a nawet wynajmują lokale, które klienci mogą potem wykupić – mówi Mariola Matczak-Augustyniak z Unidevelopment. Podkreśla, że deweloperzy przesuwają terminy płatności nawet o kilka miesięcy, bo to może pomóc klientom polepszyć zdolność kredytową i odbudować pozytywną historię w banku.
Spółka Inpro z kolei stworzyła własny program, który umożliwia spłatę kredytu – odsetek i raty kapitałowej – dopiero po odbiorze mieszkania. – Taka konstrukcja nie zwiększa 0,99 proc. marży. Nie ma też prowizji. Wymagane 5 proc. wkładu własnego można wpłacić nawet w dniu odbioru mieszkania – mówi Rafał Zdebski, dyrektor handlowy w Inpro. – Dla tych, którzy szczególną uwagę zwracają na cenę nieruchomości, mamy też inną propozycję. Można wpłacać transze w miarę postępów na budowie – tłumaczy Rafał Zdebski. W zależności od inwestycji oraz woli kupujących, wpłat może być więcej. Np. na gdańskim osiedlu City Park jest ich sześć. – Wysokie wpłaty premiujemy 4-proc. rabatem. Zaletą takiego systemu jest nawet o parę procent niższa cena niż cena nieruchomości oddanej do użytku – mówi dyrektor
Źródło:
https://www.ekonomia24.pl/