Ceny nieruchomości w takich miastach jak Sydney czy Canberra wciąż rosną. Z kolei  w Perth i Brisbane zanotowano znaczny spadek.

Według najnowszych danych tańsze nieruchomości sprzedają się szybciej niż luksusowe, za co odpowiedzialne są styczniowe klęski żywiołowe.

We wszystkich miastach widoczny jest kryzys na rynku. Tylko w Sydney i stolicy kraju, Canberze, ceny wzrosły: o 1,2 i 0,7 proc. w stosunku rocznym.

W Brisbane średnia cena mieszkania jest o 24 proc. niższa niż w Sydney, a 14 proc. niż w Melbourne. W Perth ceny są o 18 proc. niższe niż w Sydney i 8 proc. niż w Melbourne.

Sprzedając teraz nieruchomość trzeba się liczyć z tym, że klientów na kupno jest mało. Właściciele nieruchomości opuszczają więc ceny, chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów. Dopóki ceny mieszkań nie będą  akceptowane przez rynek, raczej nie ma co liczyć na wzrost cen.

Źródło: www.propertywire.com

Photo by Stuart Edwards (CC-BY)