Dziś odbędzie się szczyt w Brukseli. Przywódcy państw będą debatować na temat kryzysu w Grecji i innych częściach Europy. To wydarzenie wpłynie na sytuację osób, które zaciągnęły kredyty we frankach i euro.

W tym roku zadłużenie Grecji osiągnie 160 proc. PKB. Kraj będzie potrzebował kolejnych pożyczek. Przywódcy państw nie mogą się porozumieć w sprawie tego, kto i ile powinien zapłacić za dalszą pomoc. Sytuacja już od ponad roku wywołuje atmosferę nerwowości na europejskich rynkach. Kryzys odczuwa już Irlandia i Portugalia, niedawno przeniósł się też do Włoch i Hiszpanii. A bankructwo Gracji wprowadzi jeszcze większy zamęt.

W Brukseli nieoficjalnie rozmawia się o nowym podatku bankowym. Pozyskane fundusze zasiliłyby budżet Grecji. Pojawił się też pomysł skupu greckich obligacji na rynku wtórnym.

Źródło: wyborcza.biz